rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi talkenberg z miasteczka Bolesławiec. Mam przejechane 1981.19 kilometrów w tym 21.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.30 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(1)

Moje rowery

Kross Transcontinental 1979 km

Anlen 52 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

samotna jazda

Dystans całkowity:	642.69 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:	33:36
Średnia prędkość:	19.13 km/h
Maksymalna prędkość:	55.00 km/h
Suma podjazdów:	55105 m
Liczba aktywności:	20
Średnio na aktywność:	32.13 km i 1h 40m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

10.00 km 0.00 km teren

00:50 h 12.00 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:6.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:100 m

Kalorie: kcal

Rower:Kross Transcontinental

Do kolegi

Sobota, 5 stycznia 2013 · dodano: 05.01.2013 | Komentarze 0

Przejażdżka w mżawce a później w deszczu

Kategoria samotna jazda

Dane wyjazdu:

38.00 km 0.00 km teren

02:10 h 17.54 km/h:

Maks. pr.:55.00 km/h

Temperatura:17.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:3000 m

Kalorie: kcal

Rower:Kross Transcontinental

Powrót z Rząsin

Niedziela, 12 czerwca 2011 · dodano: 13.06.2011 | Komentarze 0

Kategoria samotna jazda

Dane wyjazdu:

35.00 km 0.00 km teren

02:10 h 16.15 km/h:

Maks. pr.:50.00 km/h

Temperatura:31.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:4000 m

Kalorie: kcal

Rower:Kross Transcontinental

Do Rząsin

Sobota, 11 czerwca 2011 · dodano: 12.06.2011 | Komentarze 0

Kategoria samotna jazda

Dane wyjazdu:

75.00 km 0.00 km teren

04:00 h 18.75 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:5000 m

Kalorie: kcal

Rower:Kross Transcontinental

Zbiorczy wpis

Piątek, 10 czerwca 2011 · dodano: 12.06.2011 | Komentarze 0

Kategoria samotna jazda

Dane wyjazdu:

5.00 km 0.00 km teren

00:20 h 15.00 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:8.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:1000 m

Kalorie: kcal

Rower:Kross Transcontinental

Na dobry początek

Poniedziałek, 10 stycznia 2011 · dodano: 10.01.2011 | Komentarze 4

Ciepło. Fajna jazda po długiej przerwie

Kategoria samotna jazda

Dane wyjazdu:

11.69 km 0.00 km teren

00:30 h 23.37 km/h:

Maks. pr.:45.00 km/h

Temperatura:8.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:2000 m

Kalorie: kcal

Rower:Kross Transcontinental

1000 km padło :)

Piątek, 19 listopada 2010 · dodano: 19.11.2010 | Komentarze 1

Przejażdżka po okolicach Bolesławca. Pierwsze 1000 km padło :). Idzie zima i pewnie ze względu na łatwość łapania infekcji górnych dróg oddechowych będę musiał przesiąść się na treningowy rower.

Kategoria samotna jazda

Dane wyjazdu:

16.00 km 0.00 km teren

01:00 h 16.00 km/h:

Maks. pr.:45.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: 5 m

Kalorie: kcal

Rower:Kross Transcontinental

Łaziska i po mieście

Niedziela, 7 listopada 2010 · dodano: 07.11.2010 | Komentarze 0

Kategoria samotna jazda

Dane wyjazdu:

73.00 km 0.00 km teren

03:40 h 19.91 km/h:

Maks. pr.:51.00 km/h

Temperatura:17.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:7000 m

Kalorie: kcal

Rower:Kross Transcontinental

Bolesławiec - Rząsiny - Bolesławiec

Czwartek, 16 września 2010 · dodano: 16.09.2010 | Komentarze 0

Do Rząsin pod wiatr, na zjazdach hamowało :) Trochę pokropiło. Powrót na luza, rekreacyjnie.

Kategoria samotna jazda

Dane wyjazdu:

38.00 km 0.00 km teren

01:48 h 21.11 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:23.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:4000 m

Kalorie: kcal

Rower:Kross Transcontinental

Piękna pogoda

Niedziela, 12 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 0

Powrót z Rząsin, dłuższą trasą. Wspaniała pogoda!!!

Kategoria samotna jazda

Dane wyjazdu:

34.00 km 0.00 km teren

02:00 h 17.00 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:17.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy:4000 m

Kalorie: kcal

Rower:Kross Transcontinental

Do Rząsin

Sobota, 11 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 2

Samotna jazda do Rząsin. Transa standardowa: Bolesławiec -> Otok -> Włodzice - > Kotliska -> Niwnice-> Gradówek-> Rząsiny. Jazda z obciążeniem :) - sakwy wypakowane do granicy wytrzymałości. Podjazd za Gradówkiem dziwnie lekko pokonany :)

Kategoria samotna jazda